Gustaw Fit Blog

Your are unique lovely people. Read my blog for why.



In many posts – please scroll below Polish version to get to English version or vice-versa (not a rule!)
W wielu postach – proszę przewinąć w dół pod wersją polską, aby dotrzeć do wersji angielskiej lub odwrotnie (nie jest to reguła!)

John was surprised. The night walk was supposed to be fun. But he was sure the shadows were moving, though there was no wind. The moonlight, usually a comforting guide, now cast long, twisting shapes from the trees that seemed to writhe with a life of their own. A shiver, unrelated to the cool air, traced a path up his spine. He quickened his pace, the snap of a twig behind him making his heart leap into his throat. He risked a glance back. Nothing. But the feeling of being watched was overwhelming, and the playful shadows now felt like a lurking presence, waiting just beyond the reach of his flashlight’s beam.

What if the world you see, hear, and feel isn’t just out there, but also… in here? Imagine your consciousness isn’t a passive observer, but an active brushstroke on the canvas of reality itself. Wow?

While our common understanding of reality is that it’s a fixed, external world we passively observe, a fascinating area of scientific and philosophical inquiry suggests that consciousness may play a fundamental role in shaping our perceived reality. This idea, often explored in the intersection of quantum physics and neuroscience, posits that the “objective” world is not entirely separate from our subjective experience. For instance, the quantum observer effect demonstrates that the act of observing a particle can change its behavior. A famous study by physicist John Archibald Wheeler, the “delayed-choice” experiment, showed that what we choose to measure in the present can affect a particle’s past. This suggests that reality might not be a pre-existing blueprint, but a dynamic, ever-changing phenomenon influenced by our interaction with it. This concept challenges the traditional notion of a purely objective reality, introducing the intriguing possibility that our internal world—our consciousness—is inextricably linked to the external world.

This view of a co-created reality has profound implications, moving beyond the purely physical realm and into the very fabric of our lived experience. Neuroscientific research supports this, showing how our brains don’t just record reality but actively construct it. A 2017 study published in the journal Nature Neuroscience, for example, found that our brains use predictive coding to build a model of the world, constantly comparing incoming sensory information with internal predictions. This means that what we “see” or “hear” is not a raw feed from our senses but a sophisticated, edited version created by our brains’ internal models. Similarly, the placebo effect—documented in countless studies—is a powerful demonstration of how belief and expectation can physically alter our bodies and health. A 2005 review in the New England Journal of Medicine showed that placebos can have a significant effect on symptoms for conditions like pain, depression, and irritable bowel syndrome, illustrating that our subjective state of mind can directly influence our physical reality.

The idea that consciousness is a co-creator of reality is not a fringe belief but a topic of serious scientific and philosophical debate. It shifts our perspective from being mere spectators to active participants in the grand unfolding of existence. It suggests that our internal world—our beliefs, intentions, and even our focus—might be more powerful than we ever imagined. While the full extent of this relationship remains a mystery, ongoing research in fields like quantum biology and the study of consciousness continues to explore these profound questions. These studies compel us to reconsider the very nature of reality itself: is it a pre-written script we simply read, or a narrative we are all collectively writing, one conscious thought at a time?

This becomes quite apparent, when we are left alone, feeling hopeless and listen to the wind. Or look at shadows in moonlight. Whats left is what is. Trance is so under-appreciated.

As per usual – your choice, this one however – you might regret to ignore.


Jan był zaskoczony. Nocny spacer miał być przyjemny. Ale był pewien, że cienie się poruszają, choć nie było wiatru. Światło księżyca, zazwyczaj pocieszający przewodnik, teraz rzucało długie, poskręcane kształty z drzew, które zdawały się poruszać własnym życiem. Dreszcz, niezwiązany z chłodnym powietrzem, przeszedł mu po kręgosłupie. Przyspieszył kroku, a trzask gałązki za nim sprawił, że serce podskoczyło mu do gardła. Zaryzykował spojrzenie za siebie. Nic. Ale uczucie bycia obserwowanym było przytłaczające, a cienie teraz wydawały się czającą obecnością, czekającą tuż poza zasięgiem strumienia światła jego latarki.

A co, jeśli świat, który widzisz, słyszysz i czujesz, nie jest tylko tam, na zewnątrz, ale także… tutaj, w środku? Wyobraź sobie, że twoja świadomość nie jest biernym obserwatorem, ale aktywnym pociągnięciem pędzla na płótnie samej rzeczywistości. Wow?

Podczas gdy nasze powszechne rozumienie rzeczywistości jest takie, że jest to stały, zewnętrzny świat, który biernie obserwujemy, fascynujący obszar dociekań naukowych i filozoficznych sugeruje, że świadomość może odgrywać fundamentalną rolę w kształtowaniu naszej postrzeganej rzeczywistości. Ta idea, często badana na styku fizyki kwantowej i neuronauki, zakłada, że „obiektywny” świat nie jest całkowicie oddzielony od naszego subiektywnego doświadczenia. Na przykład, kwantowy efekt obserwatora pokazuje, że akt obserwowania cząstki może zmienić jej zachowanie. Słynne badanie fizyka Johna Archibalda Wheelera, eksperyment „opóźnionego wyboru”, wykazało, że to, co zdecydujemy się zmierzyć w teraźniejszości, może mieć wpływ na przeszłość cząstki. Sugeruje to, że rzeczywistość może nie być predefiniowanym projektem, ale dynamicznym, ciągle zmieniającym się zjawiskiem, na które wpływa nasza interakcja z nią. Ta koncepcja podważa tradycyjne pojęcie czysto obiektywnej rzeczywistości, wprowadzając intrygującą możliwość, że nasz wewnętrzny świat — nasza świadomość — jest nierozerwalnie związany ze światem zewnętrznym.

To spojrzenie na rzeczywistość współtworzoną ma głębokie implikacje, wykraczając poza czysto fizyczny wymiar i wkraczając w samą tkankę naszego doświadczenia. Badania neurobiologiczne to potwierdzają, pokazując, jak nasze mózgi nie tylko rejestrują rzeczywistość, ale aktywnie ją konstruują. Na przykład badanie z 2017 roku opublikowane w czasopiśmie Nature Neuroscience wykazało, że nasze mózgi używają kodowania predykcyjnego do budowania modelu świata, nieustannie porównując napływające informacje sensoryczne z wewnętrznymi przewidywaniami. Oznacza to, że to, co „widzimy” lub „słyszymy”, nie jest surowym strumieniem danych z naszych zmysłów, ale wyrafinowaną, edytowaną wersją stworzoną przez wewnętrzne modele naszego mózgu. Podobnie, efekt placebo — udokumentowany w niezliczonych badaniach — jest potężnym dowodem na to, jak wiara i oczekiwania mogą fizycznie zmieniać nasze ciała i zdrowie. Przegląd z 2005 roku w New England Journal of Medicine pokazał, że placebo może mieć znaczący wpływ na objawy w schorzeniach takich jak ból, depresja i zespół jelita drażliwego, ilustrując, że nasz subiektywny stan umysłu może bezpośrednio wpływać na naszą fizyczną rzeczywistość.

Idea, że świadomość jest współtwórcą rzeczywistości, nie jest niszowym przekonaniem, ale tematem poważnej debaty naukowej i filozoficznej. Przesuwa ona naszą perspektywę z bycia jedynie widzami na aktywnych uczestników w wielkim rozwijaniu się istnienia. Sugeruje, że nasz wewnętrzny świat — nasze przekonania, intencje, a nawet nasza koncentracja — może być potężniejszy, niż kiedykolwiek sobie wyobrażaliśmy. Chociaż pełny zakres tej relacji pozostaje tajemnicą, trwające badania w dziedzinach takich jak biologia kwantowa i nauka o świadomości nadal badają te głębokie pytania. Badania te zmuszają nas do ponownego rozważenia samej natury rzeczywistości: czy jest to gotowy scenariusz, który po prostu czytamy, czy narracja, którą wszyscy wspólnie piszemy, jedna świadoma myśl na raz?

Staje się to dość oczywiste, kiedy zostajemy sami, czując się bezbronni i słuchając wiatru. Lub patrząc na cienie w świetle księżyca. Pozostaje to, co jest. Trans jest tak niedoceniany.

Jak zwykle — Twój wybór, jednak — możesz żałować, jeśli ten temat zignorujesz.


Leave a comment