Postanowiła mucha Monika:
– Do muchy Marty dzisiaj znikam!
Na pogawędki w koło monitora,
Oby Marta nie była chora.
Bzyczą, latając wokół monitora,
Wesołe, psotne, w świetnych humorach.
I plotą o kompoście świeżym, czy smaczny,
Gdzie kupa najlepsza, a gdzie placek w ciapki.
Tak sobie bzyczą, pogadają,
Człowieka z boku podziwiają.
A człowieka oczy dalej w ekran ślęczą,
Much nieświadom, co mu wiersze nad okiem brzęczą.
Leave a comment